poniedziałek, 19 sierpnia 2013

W Słupsku.

Nie zawsze moje wędrowanie jest dalekie, wczoraj około 10.30 wsiedliśmy w autobus miejski i pojechaliśmy na Plac Zwycięstwa koło ratusza.
Na codzień jest to duży parking, w sobotę i w niedzielę,stały tam stragany, dwie estrady. Kręciło się sporo osób, nawet o tak wczesnej porze.
W sobotę w Słupsku było Święto Ryby , w niedzielę Dzień  Dwumiasta, oj działo się działo.
Byłam  jeszcze troszkę zmęczona po  wędrówce na półwysep i na wieczorne  wydarzenie jakim był spektakl "Skrzypek  na dachu" nie wybieraliśmy się . Dlatego taka wczesna pora naszej wizyty na jarmarku.

scena już czeka na wykonawców
 
Część straganów była jeszcze zamknięta, część nas nie interesowała. Zwłaszcza te z  zabawkami dla dzieci.
Niektóre się właśnie otwierały.

tutaj można było zaopatrzyć się w monety i podkowy z własnym imieniem
Przy stoiskach z jedzonkiem ustawiały się mniejsze lub większe kolejki. Jednak najtłoczniej i najmilej było przy stoisku z flaczkami  i gulaszem z podrobów.
Dania do degustacji  serwowane były  przez bardzo miłą obsługę stoiska .

 Oczywiście miła rozmowa zakończyla sie zakupem.
Lubię mieć takie gotowe dania w lodówce, na szybki obiad po jakiejś wędrówce.

Jeszcze kilka straganów przyciągnęło mój wzrok.
przy stoisku z miodem mało jeszcze było ludzi, ale na chlebek ze smalcem już byli chętni ;-)
Latem wciąż się coś dzieje.
Już niedługo wrzesień i zaczną się dożynki ;-)

11 komentarzy:

  1. Fajne atrakcje!
    Dlaczego ja nie wiedziałam, że my jesteśmy sąsiadkami????

    OdpowiedzUsuń
  2. Flaczki!
    Już nie pamiętam kiedy jadłam ostatni raz......

    OdpowiedzUsuń
  3. Słupsk:) miasto zapamiętane z dzieciństwa, to tam jeździliśmy na zakupy będąc w Ustce:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słupsk ma chyba najpiękniejszy ratusz jaki do tej pory widziałąm na własne oczy, byłam tam kilka razy będąc w Ustce... Super miasteczko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miasteczko...miateczko wypraszam sobie ;p, na szczęście masz plusa za ratusz :D

      Usuń
    2. Miasteczko, to chyba o Ustce ;-)

      Usuń
    3. a o Ustce może i może być, nie wiem, nie znam się... ;)

      Usuń
    4. Ha, ha nie znasz Ustki? Wszyscy ją znają ;-)

      Usuń
  5. Kiedy szłam do stoiska ze smalcem nie było przy nim nikogo, ledwo stnełam, już się tłum zaczął robić...:p

    OdpowiedzUsuń