poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Wędrowanie ;-)

Czytam posty napisane na różnistych blogach.
U Intensywnie Kreatywnej  trafiam na początek cudnego sweterka ( tak mi się mocno wydaje). Zjeżdżam niżej i czytam komentarz Brahdel i dyskusję o sweterku z koralikami. Sweterek cudny, piękne zdjęcie ze spódnicą w kwiaty. Przy okazji poczytałam kilka innych wpisów Brahdel.
Potem trafiłam do Bohaczykowa ,opowieść o stłuczonym kloszu przypomniała mi o mojej chęci zrobienia klosza na lampę do sypialni. Musiałam sprawdzić, czy nie zgubiłam opisu jak abażur zrobić, uff jest  ;-)
Potem było jeszcze ze 40 różnych blogów, dotarłam do Tiny i cudnego ogrodu, który pokazała.
Spojrzałam przez okno na drzewa bez liści , patrzyłam i myślałam  ... Czy ja mam ADHD?
Czy ja nie mogę przejrzeć nowe wpisy na blogach bez wędrowania do starych wpisów, do nowych blogów?

Dziwię się,że brakuje mi czasu na komentarze, na dokładne czytanie tego co piszecie ;-)

W Ustce stoją już duże białe  namioty z chińszczyzną. Psioczę ,że znowu pełno ich w mieście.
Psioczę ale  wchodzę...
 Dzisiaj kupiłam kilka zawieszek, długie i nie w moim stylu. Jednak po rozłożeniu na części pierwsze uzyskałam sporo przydasi.
Oto co zakupiłam za 5 zł ;-)

czy przepłaciłam?

Wrócę na moment do pokrowca dla syna. syn zadowolony, ale... Zawsze jest jakieś ale.
Nie zrobiłam pokrowca na ładowarkę. Uszyję po powrocie z majowej wyprawy.
Pierwszego maja jedziemy do Wrocławia .

niedziela, 28 kwietnia 2013

Pokrowiec.

Syn  kupił laptopa, bez pokrowca.
Żal mi się urządzenia zrobiło i zaproponowałam że mu go uszyję;-)


Pokrowiec zapinany jest na rzepy, z jednej strony przyszyłam je.Z drugiej po zszyciu całości przykleiłam na niezastąpionego Magica ;-)

kolor pośredni, między tymi jak je widać na zdjęciach

Udawajcie,że nie widzicie to troszkę nierówne pikowanie. Właściwie , to pikowanie jest równe, tylko ja troszkę źle przycięłam ;-)
Jeżeli nie będzie się synowi podobał już wiem,że następny uszyję mu ze starych dżinsowych spodni .

sobota, 27 kwietnia 2013

Owoce i warzywa jako dekoracja ;-)

Bardzo lubię zajęcia na warsztatach  w Domu Mokoszy, gdy grupa  pracuje nad jedną pracą.
Kosze i półmiski z owocami i warzywami są takimi pracami. Lepiłyśmy i szkliwiłyśmy wspólnie.
Np. ulepiłam pora, którego na następnych zajęciach poszkliwiła koleżanka . Zrobiła to fachowo ;-)





Jest jeszcze jedna misa z owocami, ale ta jeździła  z Latającym Uniwersytetem Trzeciego Wieku w Ustce do różnych wsi naszej gminy. Poza wykładami , występami kabaretu i pracami z dziećmi,  organizowałyśmy tam  wystawę naszych prac wykonanych przez grupy rękodzieła i ceramiki. 
Zresztą pisałam już o tym ;-)

Przygotowujemy i wyceniamy nasze prace na jarmark majowy.
Wycena to bardzo trudna praca;-)  Wolałabym zrobić coś niż to wyceniać .
Właśnie na takim spotkaniu zrobiłam masę zdjęć i jeszcze na pewno pokażę inne nasze prace.

środa, 24 kwietnia 2013

Moje drobiazgi !

Moje drobiazgi jutro zostaną wysłane do Edyty ;-)

Dostałam od Kateriny  siateczkę ( torbę) ręcznie przez nią uszytą.
Tak jak pisałam już będzie służyła mi do przechowywania robótek przewożonych w torebce.
Katerino dziękuję!

Widzicie kotka, który wygląda zza torby?
On już wie, co go czeka ;-)

Dostałam - rozdaję

Czy ktoś chciałby tego kotka ?
Proszę to napisać  w komentarzu pod tym postem.


Dostałam tez jeszcze jedną przesyłkę, od Tores.
Smash pokażę  gdy zrobię  pierwszą stronę, chociażby okładkę. Dla mnie to ogromne wyzwanie ;-)

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Radio Słupsk i chusta !

Dostałam dzisiaj zaproszenie od pani redaktor z naszego Radia Słupsk
Trudno było nie skorzystać z zaproszenia. Tak byłam przejęta,że właściwie do mnie nie dotarło kto mnie tam polecił.
Temat rozmowy, łamanie barier, starsze osoby a internet. Oczywiście dokładnie tematu też nie zapisałam.
Pisze nieskładnie, ale może chociaż mówiłam rozsądnie i na temat.
Okaże sie to za jakiś czas ;-)

Robię równocześnie trzy robótki
 1 - do środy rano muszę skończyć wyszywanie krzyżykiem ustecki herb, to praca na UUTW
Większość wyszyła już moja przyjaciółka  Danusia, mnie została praca na kilka godzin.
 2 - szydełko się nie znalazło, w mieście byłam po 18.00 więc robienie serwety stanęło w miejscu
 3-  wreszcie rozpoczęłam pierwszą dużą chustę robioną na drutach. By dobrze odczytać schemat skorzystałam z podpowiedzi Intensywnie Kreatywnej .


Na razie mam troszeczkę, ale już wszystko rozumiem i praca powinna posuwać się szybciutko
Robię z wełenki, którą otrzymałam od Polinne ,   pod koniec listopada zeszłego roku . Tu są zdjęcia wszystkiego co wtedy otrzymałam;-)

Witam wśród obserwatorów Anitę Pajor z Niezwykłego Zakątka.
W środę rano losuję!!!

sobota, 20 kwietnia 2013

Sobotnia publikacja ;-)

Dlaczego taki tytuł, ano w każdą kolejną sobotę będę pokazywać postępy w szydełkowaniu serwety...
Bo zaczęłam robić dla siebie serwetę.
Zobaczymy jak długo będę ja szydełkować.

Na razie zaliczyłam prucie tego co jest na zdjęciu


Robiłam za luźno, nie podobało mi się. Odrobiłam, mam już znowu tyle samo.
Jednak  teraz nastąpi malutka przerwa, bo zasnęłam z robótką i zgubiłam szydełko. Nie wiem jak to mogło się stać, ale szydełko przepadło. Muszę kupić  nowe ;-)

Kto jeszcze nie widział niech wpadnie, tu kliknij ;-)

środa, 17 kwietnia 2013

Kadoro i Kreatywny Kufer.

Pamiętacie  Urodzinowe  Rozdawnictwo w Kreatywnym Kufrze ?
Ja wylosowałam bon na 50 zł do zrealizowania w sklepie Kadoro.
Plany zakupowe miałam różne ;-) Jednak zadziwiłam sama siebie i kupiłam wełenkę.
Jaką?
Będę pokazywała w trakcie pracy :-)

Dostałam, rozdaję.

Dostałam możliwość wybrania sobie produktów (przydasi)  ze sklepu ;-)
Dlatego tym razem rozdaję półprodukty,

serwetki

pudełko, lusterko i trzy kształtki styropianowe do ozdobienia.




Są chętni do przygarnięcia tych drobiazgów ?
 Proszę  napiszcie to w komentarzu pod tym postem.
To pudełeczko, to są właściwie trzy małe pudełeczka na tacce;-)


Wszystko wyślę do jednej osoby!!!
W następną środę  tzn 24 kwietnia, napiszę do kogo zawita listonosz .

Niestety przez kilka najbliższych dni najprawdopodobniej nic zrobionego moimi łapkami nie pokarzę.
Jakieś złe się do mnie przyczepiło i nie chce odpuścić.
Znowu łykam sporo środków przeciwbólowych;-(

Wpadłam jednak do Maknety  i kusi mnie zrobienie chusty.

I jeszcze jedno. Ta róża z poprzedniego postu, to nie zaczątek dużej, to mała zamówiona serwetka.Dwie takie zrobiłam. Jako że są prawie identyczne z tymi różowymi, które rozdawałam nie zrobiłam im zdjęć.

sobota, 13 kwietnia 2013

Candy, rozdawajki, konkursy!

Na blogach moc zabaw, lubię brać w nich udział.
Czasami  próbuję swoich sił w konkursach.
Dzisiaj  też próbowałam, na blogu Meis Ideis .  Poczytałam sobie o lepiejach, powspominałam Wisławę Szymborską.
Napisałam też kilka rymów i dopiero po opublikowaniu komentarza dotarło do mnie,że miały to być lepieje odpędzające zimę.
Miałam do wyboru skasować mój komentarz, lub zostawić go. Zostawiłam, dopisałam tylko,że zabawę zareklamuję , bo to zabawa przednia. To nic,ze mnie się nie udało napisać na zadany temat.
A i nagroda cudna!

dopisane 14 kwietnia ; napisałam lepieje o zimie ;-)




Zajrzyjcie, poczytajcie i sami pobawcie się w rymowanie

A ja, no cóż wzięłam się za to co umiem robić lepiej niż rymowanie na zadany temat.

Znowu szydełkuję róże i ćwiczę ścieg rakowy, którym wykańczam serwetkę.

Poranna kawa

W Magicznej Kartce zagościła nowa kolekcja papierów

Można  je również zdobyć w rozdawajce, którą Magiczna Kartka organizuje.


piątek, 12 kwietnia 2013

UUTW i TUSAL - kwiecień 2013

Przedwczoraj zapomniałam, wczoraj odpoczywałam, dopiero dzisiaj po całym dniu spędzonym na UUTW (wyjazd z domu o 9.45, powrót 20.15) przypomniało mi się , że 10 kwietnia był nów

To już 4  nów w tym roku.
Pojemniczek zapełnia się bardzo powoli. Szydełkowe robótki nie przysparzają wielu resztek ;-)


Spotkanie na Latającym Uniwersytecie tym razem było łatwiejsze. Dzieci było mniej i były starsze. Nie denerwowały się, gdy coś im nie wychodziło, każde z nich zrobiło kilka kwiatków.
Podobało mi się to,że już ucząc się wiedziały komu kwiatki podarują.


środa, 10 kwietnia 2013

UUTW

Dawno nie pisałam o Usteckim Uniwersytecie.
Ostatnio też troszkę mniej bywałam na zajęciach.
Trwa ostatni tydzień "Latającego Uniwersytetu Trzeciego Wieku". Codziennie jesteśmy w innej wsi.

Program wyjazdu to;
-   krótki wykład
-   występ naszego kabaretu,
-  występ grupy śwpiewaczej
-  wystawa rękodzieła, która dzisiaj wzbudziła duże zainteresowane (zwłaszcza moja torebka, która gdyby można było już dzisiaj znalazłaby nabywców ) (ale jestem skromna, ale ucieszyło mnie takie zainteresowanie uszytą przeze mnie torebką)
-  praca z dziećmi, dzisiaj było to zajmowanie się dziećmi w wieku od 2- 12 lat. Młodsze bawiły się , starsze uczyły się robić różyczki, krokusy i narcyzy z bibuły.
- poczęstunek dla wszystkich , dzisiaj grochówka i jabłecznik

Ja z przyjaciółka Danusią i z pomocą każdego kto zajrzał do pokoju,  zajmowałyśmy się dziećmi.
Troszkę wcześniej musiałam przypomnieć sobie i nauczyć się robienia kwiatków.


Torebka która tak bardzo podobała się i której szycie skończyłam tuz przed wyjazdem  wygląda z jednej strony tak;

Z drugiej zaś tak!
Niestety nie udało mi się uchwycić jej prawidłowego koloru. W oryginale jest śliwkowa. W środku ma śliczną podszewkę w paski i dwie kieszonki. Naszyte jedna na drugiej z jednej strony. Zamykana jest na klips magnetyczny.

Zupa grochowa była smaczna, jabłecznik baaaaardzo smaczny!

W piątek powtórka z rozrywki, znowu w domu będę ok godz 20.00.

W domu czekał Ślubny z butelką wina i z kolacją. Wino wypiliśmy. Ja 2/3, Ślubny resztę;-)
Kolacja będzie jutro na obiad, bo w domu w tym tygodniu jesteśmy oboje, Ślubny troszku zachorzał , jest tydzień na zwolnieniu lekarskim.  Lekarz chciał dać dwa tygodnie, ale mój pracuś nie może, jego uczniowie mają maturę;-)

Czekam na adres od  Nitkowego Świata!!!!

wtorek, 9 kwietnia 2013

Serwetki ...


                     
  Nitkowy  Świat  - serwetki jadą do Ciebie, czekaj na przesyłkę :-) 

Czekam na adres !

Dalej nic nie robię, jeżeli kilkugodzinne prasowanie można nazwać nic nierobieniem )




              

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Nic wielkiego !

Lekki ból prawego nadgarstka  nie pozwala mi  na większe robótkowanie.
Nic się własciwie u mnie nie dzieje.
Dokończyłam i upięłam dzisiaj rano dwie serwetki. Tak więc na jutro będą suche i zapakowane do wysłania.



Witam wśród  obserwatorów  Kwiatowy Dywanik  i Marię Zych .
Mam nadzieję,że dobrze znalazłam dwie nowe osoby wśród obserwatorów. Dużo tam ostatnio się dzieje, gdy jedna osoba dojdzie, inna się wypisze. 

piątek, 5 kwietnia 2013

Zimno jest !

Jest zimno, a moja czapeczka rozciągnęła się i zniszczyła. Kupiłam sobie na wyprzedaży czarną czapkę. Wzór świetny, wygodna, ale wyglądam w niej bardzo smutno.
 Nie pozostało mi nic innego jak zrobić sobie nową.
 Z duużego worka resztek wybrałam wełenkę . Zrobiłam prawie całą czapkę, przymierzyłam i 

usłyszałam ; chyba nie będziesz w tym chodzić.
Sprułam, na czapkę dla mnie ta wełenka się nie nadaje ;-)
Jest jej niedużo, ale jakiś misiaczek  pewnie  wyjdzie ;-)

Zrobiłam drugą i tu już wybór wełenki był lepszy. Robiąc dwa razy ten sam wzór poćwiczyłam robienie skróconych rzędów.
Juz po zrobieniu zdjęć pochowałam do kartonu wszystkie zające. Za ozdóbki na czapkach chciały robić ;-)

środa, 3 kwietnia 2013

Od Barbary.

Przed Świętami otrzymałam przesyłkę od Barbary. Wylosowała mnie w swoim candy ;-)

Dostałam od niej niespodziankę, króliczka filcowanego, malutkiego żółciutkiego kurczaczka uszytego z filcu i bardzo pomysłowo wykonaną karteczkę.


Dziękuję Ci bardzo, Barbaro szyjesz z filcu bardzo pomysłowe zawieszki.
 Karteczka swoją prostotą mnie urzekła
 Zając zaś stoi na oknie w kuchni i pewnie długo tam będzie stał, nie pójdzie do pudła z ozdobami świątecznymi.
Lubię otrzymywać zrobione własnoręcznie prezenty, potem je oglądam i "uczę sie " w jaki sposób zostały wykonane ;-)

Ja dostałam,  ja rozdaję .

Kto chce dwie serwetki z różą ?
Kolor serwetek , to taki brudny róż ;-)

 Jedna serwetka zrobiona, druga robi się ;-)

Na tym zdjęciu kolor jest bardzo zbliżony do oryginału.

We wtorek napiszę kto je dostanie (jeżeli będą chętni;-)

Dziękuję :-)

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne; te w komentarzach, emeilowe, smsowe i te przesłane w kopertach :-)


 Beato, karteczka od ciebie ślicznie pachnie;-) Ulo, dziękuję!


Janeczko, Teniu, kartki są śliczne,życzenia bardzo miłe

 Zosiu, dziękuję
 Wiem, że ta karteczka zrobiona została przez Elę , przysłana została z Wrocławia, w środku są bardzo serdeczne życzenia. Dziękuję , ale sie nie podpisałaś. Zalatany człowiek taki ;-)))

Witam nową obserwatorkę - Ilono, uczę sie od Ciebie quilingu ;-)