piątek, 18 stycznia 2013

Ceramika i to co zrobiłam wczoraj ;-)

Chodzę z UUTW na warsztaty ceramiczne do Domu Mokoszy.
Wciąż jednak zapominam zabrać aparat fotograficzny. Dzisiaj wreszcie zrobiłam zdjęcia mojego domku na tilajty.

Byłam przerażona krzywiznami. Po pierwszym wypaleniu  świecznik nie zyskał na urodzie.


 Chcąc zatuszować niedoskonałości domek  poszkliwiłam w  ciapki .

I teraz podoba mi się, nawet żałuje, że nie mogę zabrać go do domu ;-)
Niestety wszystkie rzeczy, które robimy na warsztatach zostają na Uniwersytecie;-(

Wczoraj chwyciłam za druty i dziergałam dwa paski z dziurkami, pokazałam je , tu kliknij.
Dzisiaj zaplotłam, dodałam zapięcie  i mam naszyjnik!



 Po chwili zastanowienia sie dodałam perełki. Łatwo je usunąć, wystarczy przeciąć nitkę.



Wzór i sposób wykonania znalazłam na blogu Olgi -

26 komentarzy:

  1. Piękny domek, po szkliwieniu nabrał uroku ;-)) Muszę się nauczyć jak robić dziurki przy pracy na drutach bo naszyjnik/bransoletka rewelacja ;-)) Pięknie wyszła ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziurki robiłam tak - narzut, dwa oczka razem. Wystarczyło, dziurka wyszła odpowiedniej wielkości.

      Usuń
  2. Cudowny domek! A naszyjnik rewelacyjny :)Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
    *
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie się Twoje krzywizny na domku podobają , dodają uroku.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też lubię krzywizny, nie lubię jak jest tak prosto od linijki..
    a biżuteria przednia!!!efektowna i elegancka :) i z pewnością cieplutka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ejjj no cuda :) a ten świeczki piękny

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu ten domek jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki pomysłowy naszyjnik! i bransoletka- no i ciepłe obie sztuki- akurat na teraz.
    A domek słodki Ci wyszedł.
    serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  8. Domek jest uroczy! dyby był prosty jak spod linijki na pewno nie byłby już taki fajny ;) A pomysł na naszyjnik jest świetny!!! Z perełkami wygląda bardzo szykownie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny jest.
    Jeny naprawdę szkoda że nie możesz go zabrać.
    Na co on komu innemu?
    No chyba że potem będzie jakiś jarmark.
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  10. Basiu, cały urok domku w jego krzywiznach. Równy i gładki byłby taki sobie klocuszek, a tak, to jest oryginalny, z duszą, jakby pochodził z wykopalisk. Zastanawiam się czy na szydełku da się zrobić taki naszyjnik. Myślę, ze słupkami tak. Muszę spróbować, bo mi się podoba, a do drutów nie mam serca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny ten domek nawet z krzywiznami:)))moja glina leży zapakowana i czeka na lepsze czasy:)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki krzywy domek jest śliczny. Fajne takie warsztaty. Naszyjnik wygląda bardzo efektywnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ULLA SUPER. DOMEK JAK Z BAJKI, A NASZYJNIK ELEGANCJA-FRANCJA

    OdpowiedzUsuń
  14. Domek jest śliczny! Taki krzywy ma swój własny, nie powtarzalny urok :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. domek super...i biżuteria świetna...pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie marudż domek Baby Jagi tak wyglądał [to miał być Jagi?] troszkę krzywy, pochylony świetnie Ci wyszedł, a naszyjnik bardzo pomysłowy-uroczy pozdrawiamDusia

    OdpowiedzUsuń
  17. Domek jest genialny!!! Niesamowity!!!
    Naszyjnik uroczy:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Basiu! Ten naszyjnik jest rewelacyjny!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Al Ci zazdroszczę tych warsztatów u Makoszy!

    OdpowiedzUsuń
  20. rewelacja z tą naszyjnikową bransoletką bardzo pomysłowe a wykonanie rewelacja szkoda ze ja nie potrafię takich cudeniek tworzyć ilekroć sięgam po druty wychodzą mi same krzywe płaszczyzny jestem niewyuczalna w tej materii niestety

    OdpowiedzUsuń